Strony

niedziela, 26 października 2014

Duszony udziec z koniny


Wielce prawdopodobne, że dzisiejszy wpis wzbudzi kontrowersje wśród czytelników bloga..
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do jedzenia koniny...
Sama przez kilka miesięcy wstrzymywałam się z podjęciem decyzji o przygotowaniu tego dania.
Chyba najbardziej obawiałam się reakcji domowników.
O dziwo po pierwszym szoku, konina uzyskała pozytywną opinię u najbliższych.

Konina posiada wysoką zawartość białka ( około 21 % ).
Zwiększona zawartość witamin- B1, B2, PP, oraz soli mineralnych- szczególnie wapnia, fosforu i żelaza sprawia, że konina znacznie przewyższa w wartości spożywczej zarówno wołowinę jak i wieprzowinę.
Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat koniny, koniecznie zajrzyjcie tutaj.
Strona zawiera wiele cennych informacji, oraz bardzo dużo przepisów.


Składniki:



1,2 kg udźca końskiego
garść suszonych grzybów
2 duże marchewki
1 por
2-3 ziarna jałowca
 3-4 łyżki smalcu
2 łyżki mąki pszennej
150 ml śmietany 18%
pieprz, sól



Marynata:



4 czerwone cebule
1 główka czosnku
3-4 liście laurowe
0,5 szklanki octu jabłkowego
1 szklanka wytrawnego czerwonego wina
świeżo zmielony pieprz
sól morska
majeranek




Przygotowanie:



Konina jest bardzo zbitym / twardym mięsem, dlatego dobrze jest je wcześniej zamarynować.
Udziec myjemy pod bieżącą wodą, następnie osuszamy papierowym ręcznikiem.
 Mięso obficie nacieramy solą, majerankiem i świeżo zmielonym pieprzem.
Cebulę kroimy w plastry.
Część wrzucamy na dno pojemnika, do którego wkładamy mięso.
Resztą cebuli posypujemy mięso z wierzchu.
Do pojemnika wrzuciłam pokrojoną główkę czosnku, oraz rozdrobnione liście laurowe.
Całość zalewamy wytrawnym winem oraz połową szklanki octu jabłkowego.
Mięso przykrywamy i odstawiamy do lodówki na 48 godzin.

Udziec wyjmujemy z marynaty i pozostawiamy do osuszenia.

Osuszone mięso obsmażamy z każdej strony na rozgrzanym smalcu.
W międzyczasie obieramy marchew i kroimy w grube plastry.
Marchew wrzucamy do brytfanki, kładziemy na nią obsmażony udziec.
Dodajemy suszone grzyby,oraz ziarna jałowca.
Na patelni przesmażamy czerwoną cebulę wyjętą z marynaty, następnie przekładamy ją do brytfanki.
Zawartość brytfanki zalewamy wodą ( około 0,5 litra ).
Całość dusimy pod przykryciem na małym ogniu.
Co jakiś czas mięso podlewamy odrobiną marynaty.
Por kroimy w cienkie plastry i po około godzinie dodajemy do mięsa.
Wszystko dusimy do miękkości.
Gotowy udziec wyjmujemy i kroimy w plastry.
Sos przecieramy przez sito, następnie zagęszczamy odrobiną mąki.
Na koniec dodajemy śmietankę.

Udziec podałam z ciemnymi kluskami i niebieską kapustą.











8 komentarzy:

  1. A jak smakuje konina? Można to do czegoś porównać? Bo wygląda bardzo smakowicie :)
    P.S. Już wyszukałam, gdzie w Poznaniu można kupić to mięso :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konina ma lekko słodkawy posmak, dodatkowo w tym daniu spotęgowała go także marchew...
      Natomiast kiedy próbowałam koniny w postaci tatara, w smaku była bardzo zbliżona do mięsa wołowego...

      Usuń
    2. Dziękuję, chętnie wypróbuję :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Koninę kupiłam na targowisku w Chorzowie
      https://plus.google.com/103198843935962760291/about?hl=pl

      Usuń
  3. Mieszkam w Austrii i na tutejszym rynku jest droższa od polędwicy wołowej :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiadając na pytanie to konine kupuje w masarni Jasam, wysyłają mi ją paczką przez kuriera. Jak mieszkałem w Warszawie to kupowałem w sklepie grot. Polecam tą masarni www.jasamjaslo.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny mojego bloga.
Będzie mi bardzo miło jeśli napiszesz swoją opinię dotyczącą tego dania.
Nie zapomnij się podpisać... Tak żebym wiedziała jak się do Ciebie zwrócić :)
Pozdrawiam Agata