Pamiętam, że kiedyś tatar podawany był zawsze przy okazji większych imprez rodzinnych...
Potem odszedł w zapomnienie. Ja osobiście zawsze obawiałam się zjeść surowe mięso.
Nie powiem, że zmuszona, ale raczej zachęcona postanowiłam zaryzykować :)
Nie taki diabeł straszny...
Przekonałam się do niego, a nawet zasmakował mi :)
I teraz sama próbuję swoich sił w sporządzaniu tego dania.