Jeśli ryba to na pewno z frytkami!
Smażona na maśle... Z dodatkiem soli i pieprzu...
Pewnie nie zdecydowałabym się na przygotowanie wpisu o smażonej rybie,
gdyby nie to, że udało mi się kupić Kergulenę...
Do niedawna, rybę znałam tylko z opowieści moich rodziców... Tata zajadał się nią w dzieciństwie...
Kergulena, w sklepach rybnych często zwana Karguleną...
Ryba o twardym, białym mięsie... Bez ości...
I co najważniejsze: kręgosłup idealnie odchodzi od całości...
Odstraszyć może nas cena- około 45 złotych za kilogram.
Ale uwierzcie mi na słowo - naprawdę warto!!!
Smażona na maśle... Z dodatkiem soli i pieprzu...
Pewnie nie zdecydowałabym się na przygotowanie wpisu o smażonej rybie,
gdyby nie to, że udało mi się kupić Kergulenę...
Do niedawna, rybę znałam tylko z opowieści moich rodziców... Tata zajadał się nią w dzieciństwie...
Kergulena, w sklepach rybnych często zwana Karguleną...
Ryba o twardym, białym mięsie... Bez ości...
I co najważniejsze: kręgosłup idealnie odchodzi od całości...
Odstraszyć może nas cena- około 45 złotych za kilogram.
Ale uwierzcie mi na słowo - naprawdę warto!!!
Składniki:
Kergulena ( po 1 sztuce na osobę )
1 jajko
pęczek koperku
mąka pszenna - do panierowania
sól, świeżo zmielony pieprz
masło klarowane - do smażenia
pół cytryny
Przygotowanie:
Ryby oczyszczamy - pozbywamy wnętrzności, odcinamy głowy i dokładnie myjemy pod bieżącą wodą.
Kawałki ryby osuszamy ręcznikiem kuchennym.
Od strony głowy delikatnie nacinamy nożem, tak aby w środku powstała mała sakiewka.
Do środka wkładamy świeży koperek.
Kergulenę nacieramy solą i świeżo zmielonym pieprzem, skrapiamy odrobiną soku z cytryny.
Rybę obtaczamy w roztrzepanym jajku i panierujemy w mące.
Na patelni rozgrzewamy masło.
Rybę smażymy z obu stron na złoty kolor.
Kergulena zyska wspaniały smak i aromat masła.
Jako dodatek podałam frytki belgijskie.
Oczywiście, że warto. Bardzo smaczna ryba. Dawno jej nie jadłam. Dobrze, że ją przypomniałaś. Ślicznie, smakowicie ją przygotowałaś i podałaś :)
OdpowiedzUsuńciekawa rybka, chętnie bym spróbowała bo nigdy nie jadłam tej ryby:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam tej ryby a wygląda pyyysznie :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich ulubionych ryb. Niestety jakoś niezbyt często na nią trafiam.
OdpowiedzUsuńniestety w tej chwili tylko mrożona,trochę mąki z rozdrobnioną solą morską,odrobina grubo mielonego pieprzu-kolorowy daje w tym przypadku fantastyczny smak-jeżeli smażona na maśle nic więcej,na oleju warto dodać do panierki przesianej wegety
OdpowiedzUsuńZawsze była mrożona. Fakt, że pyszna ryba.
UsuńZawsze na Wigilię robię kergulene jest naprawde smaczna i dziękuję za miłą podpowiedź o przygotowaniu jej napewno w tym roku przygotuje wedlug tego przepisu .Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesolych Świąt. Danuta.
OdpowiedzUsuńAle czy jeszcze jest w sprzedaży nie widziałam ,ryba pyszna kiedyś jadłam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń