Zapach kwiatów czarnego bzu unosi się po okolicy...
To oznaka, że najwyższa pora przygotować syrop z kwiatów.
W zeszłym roku miałam okazję spróbować jak smakuje taki syrop,
niestety było już za późno na przygotowanie własnego.
Dlatego kiedy wczoraj zauważyłam, że w okolicy pojawiły się kwiaty czarnego bzu,
postanowiłam szybko odświeżyć przepis znajomej...
Dziś z samego rana wybrałam się, aby zerwać świeże kwiatostany czarnego bzu.
Syrop jest już w trakcie przygotowań, a Ja publikuję przepis abyście mogli przygotować własny syrop :)