Zapraszam na kolejne danie w jesiennej odsłonie.
Jeśli w jesiennej, to oczywiście nie może zabraknąć grzybów!
Dziś w roli głównej podgrzybek i kilka maślaków :)
Nie tylko las zapewnia nam tak cudowne dary - jakimi są grzyby.
Mogę śmiało stwierdzić, że grzyby same zapraszają mnie na wycieczki :)
Maślaki wypatrzyłam we własnym ogródku!
Aż dziw, że z moją wadą wzroku nie zadeptałam ich :)
Składniki:
2 polędwiczki wieprzowe
300-400 g grzybów leśnych
8-9 suszonych grzybów leśnych
1 cebula
3-4 ząbki czosnku
2 łyżki masła
2-3łyżki oliwy
sól, kolorowy pieprz
100 ml śmietany 18%
Jako dodatek: buraki, kasza jęczmienna
Przygotowanie:
Polędwiczki kroimy na plastry o grubości około 3-4 cm.
Tak poporcjowane kawałki mięsa rozbijamy za pomocą tłuczka.
Polędwiczki posypujemy z obu stron solą i świeżo zmielonym kolorowym pieprzem.
Na każdy kawałek polędwiczki nakładamy odrobinę masła.
Plastry mięsa zwijamy, formując je w małe roladki.
Roladki spinamy szpikulcami, lub zwijamy za pomocą białej nitki.
Suszone grzyby zalewamy 2 szklankami ciepłej wody i odstawiamy do namoczenia.
Na patelni rozgrzewamy oliwę z odrobiną masła.
Bardzo lubię to połączenie - samo masło zbyt szybko by się przypaliło.
Natomiast dodatek oliwy sprawi, że masło pozostawi wspaniały smak i aromat.
Na rozgrzanej patelni układamy roladki i obsmażamy je z każdej strony na rumiany kolor.
Rozgniecione ząbki czosnku wrzucamy na patelnię z roladkami.
Grzyby oczyszczamy i kroimy w plastry.
Podgrzybki wrzucamy na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy.
Przesmażamy je przez kilka minut, następnie dodajemy drobno posiekaną cebulę.
Całość smażymy jeszcze 3-4 minuty.
Zanim przejdziemy do kolejnego etapu gotowania, odwijamy nici z roladek.
Podsmażone roladki podlewamy wodą z suszonymi grzybami, dodajemy grzyby z cebulką i dusimy pod przykryciem do miękkości.
Kiedy polędwiczki zmiękną, zdejmujemy pokrywkę i redukujemy sos tak aby zgęstniał.
Sos zabielamy śmietaną.
Jako dodatek podałam kaszę jęczmienną i gotowane buraczki z dodatkiem chrzanu i soku z cytryny.
Bardzo żałuję, że przez przeziębienie nie miałam apetytu...
No ale po pustych talerzach rodziny mogę uznać, że danie wyszło znakomicie.
Mam nadzieję, że tak podane danie, mimo poobiedniej pory sprawi, że Wasze ślinianki zwariują na jego widok :)
Zachęcam do skorzystania z przepisu - warto!
Do takiego obiadu nie trzeba mnie dwa razy prosić. Wspaniałe pyszne typowo jesienne danie obiadowe. U mnie dzisiaj też była kasza ale z innymi dodatkami :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz :) Ja tu tak planowałam, że sobie pojem czegoś pysznego - a tu grypsko skutecznie moje plany przekreśliło... Podziubałam trochę - ale reszta rodziny nie przejęła się tym za bardzo - zjedli wszystko co zostało :)
UsuńPyszne i syte danie, w sam raz na jesienne chłody. Super wszystko przygotowałaś :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, jest mi niezmiernie miło :)
UsuńPyszne polędwiczki, fajnie podane
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńależ musiało być pysznie, aż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńw ubiegłym roki i u mnie w ogrodzie można było zbierać podgrzybki, w tym nie ma ani jednego:(
o, to danie dla mnie i mojego teścia <3 wielbimy grzyby, ale pewni już Ci o tym pisałam :D
OdpowiedzUsuńu mnie nawet siostra, która nie je grzybów skusiła się na ten obiad :)
UsuńWspaniała kompozycja, typowo jesienny, choć nietypowy obiad ;) Szkoda, że mąż nie lubi grzybów w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się spodobała :)
Usuńwspaniałe danie! bardzo lubię grzyby, w tym zestawieniu jadłabym z wielkim apetytem:)
OdpowiedzUsuńno to zabieraj się za przygotowanie tych pyszności :) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJestem tak głodna, marze już tylko o obiedzie, a tu takie domowe pyszności !
OdpowiedzUsuńZulu wybacz mi ;) Mam nadzieję, że nie padłaś z głodu :)
UsuńMistrzowski obiad!!!.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPycha obiad, uwielbiam zapach grzybów, więc jak dla mnie uczta nie tylko dla podniebienia.
OdpowiedzUsuńOj tak - zapach był niesamowity :)
UsuńAgatko, u Ciebie zawsze jest pysznie! :) takich zrazików nie robiłam a to świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :)
UsuńPyszne danie, grzybki uwielbiam, polędwiczki też, resztę tez lubię, więc mnie kupiłaś :)) Mniam :))
OdpowiedzUsuńAle obiad! Będę musiała taki zrobić. Bardzo zachęcający.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zasiadłabym do takiego dania, bo w tym roku świeżych, leśnych grzybków prawie nie jadłam :(
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie. Super przepis.
OdpowiedzUsuńAle pysznie :>
OdpowiedzUsuńuwielbiam grzyby, a dodatkowo ostatnio jestem wielką fanką buraków, więc na bank by mi zasmakowało!
OdpowiedzUsuńWygląda wyśmienicie! Istne arcydzieło :-) Muszę spróbować jak najszybciej. Pozdrawiam i gratuluję
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuń