sobota, 5 października 2013

Nalewka z gruszek


Przy okazji zaprawiania gruszek w syropie postanowiłam zrobić też nalewkę...
Dziś rozlałam nalewkę do butelek. Mimo tego, że powinna jeszcze swoje odstać, to nie mogłam się powstrzymać aby jej nie spróbować... 
Muszę przyznać, że jest niesamowita :)



Składniki:


2 kg dojrzałych, słodkich gruszek
1 litr czystej wódki
0,5 kg cukru
kilka goździków
kora cynamonu


Przygotowanie:


Gruszki obieramy ze skóry, kroimy na ćwiartki, wkładamy do dużego słoja. Dodajemy goździki oraz cynamon i zasypujemy cukrem. Czekamy 2-3 dni, aż gruszki puszczą sok. Całość zalewamy wódką i odstawiamy w zacienione miejsce na 6 tygodni. Po tym czasie przelewamy nalewkę przez gazę do butelek ( wyszło 1,7 litra nalewki ). 
Do każdej z butelek wrzucamy po 3 goździki i kawałek kory cynamonu. 
Nalewkę odstawiamy jeszcze na około 3-4 tygodnie.







49 komentarzy:

  1. Mało klarowna ta nalewka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przefiltrowaniu wrzucono korę cynamonu i goździki, może dlatego...

      Usuń
  2. Bardzo mi się kolor podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. na pewno wspaniała i baaardzo aromatyczna, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam trochę soku z gruszek ok. litr. Już też powoli pracuje. Nie chcę tego wylewać. I co teraz zrobić? Spirytus, przyprawy - ile i jakie? dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że jeszcze nie robiłam nalewki z samego soku... Sam sok jest już zapewne bardzo słodki dlatego uważałabym z dodawaniem cukru, na taką ilość soku pewnie bym dodała około 1 litra czystej wódki... lub spirytus 0,5 litra + 0,5 litra przegotowanej wody... do tego kora cynamonu + kilka goździków... Mam nadzieję, że trochę pomogłam :)

      Usuń
  5. Wczoraj rozlałem do butelek. Jest bardzo smaczna. U mnie jednak po czasie owoce ściemniały i nalewka ma taki ciemny kolor. Dodałem goździków i rodzynek. Co zrobił żeby następnym razem była taka żółto-pomarańczowa? Wyszło u mnie również tak ok. 1,7 litra. Pozdrawiam i dziękuję za przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie owoce były całe pokryte płynem i tylko te zwierzu ściemniały, może dlatego kolor nalewki pozostał taki jasny... Z tego co mi wiadomo dodanie suszonych owoców ( rodzynki, śliwki ) też może spowodować, że nalewka będzie miała ciemniejszy kolor. Ale najważniejsze, że smakuje :)
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. witam ja zamiast 3dni to 5 dni przytrzymałam sok z gruszek bo zapomnialam o nim i dopiero teraz wlałam wódke czy niebedzie to szkodzic nalewce???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie poczułaś, że gruszki i sok się psują... to jedyna zmiana jaka może nastąpić, to ciemniejszy kolor nalewki... :)

      Usuń
  7. dziś i ja mam zamiar przygotować ten "smakołyk" :)
    ma pytanie: ile dodac tej kory do słoja: jedną - dwie szt.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dodałam 3 sztuki, potem nalewkę rozlałam do 3 butelek i do każdej włożyłam po kawałku kory...
      Powodzenia :)

      Usuń
    2. super Bardzo dziękuję za cenne wskazówki :)

      Usuń
    3. a ile gozdzikow?

      Usuń
    4. po 2-3 na butelkę... a do słoja na początku tak z 5-6 sztuk :)

      Usuń
  8. Jaki duzy sloik uzylas? pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzień dobry. Przygotowałam etap 1 tzn. zasypałam gruszki cukrem i po 2 dniach zaczęły fermentować. W związku z tym mam pytanie: czy mimo to zalać to wódką? Nawiasem pisząc zapach nalewki jest cudowny :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam. Gruszki zasypane :) Mam pytanie co do pierwszych 3 dni. Bo, to że potem nalewki powinny stać w zaciemnionym miejscu to wszyscy piszą. Ale jak na początku sprawa wygląda - do momentu zalania alkoholem, czy lepiej w nasłonecznionym, czy ciemnym miejscu? Jaka jest Pani praktyka? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez pierwsze 3 dni słoik z gruszkami trzymałam na blacie w kuchni... Nie jest on bezpośrednio nasłoneczniony, ale nie zamykałam też słoja w bardzo ciemnym pomieszczeniu.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. U mnie też na blacie:) Po nocy pół słoja soku. Jako eksperyment zostawiłem skórkę. Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Mam "głupie" pytanie..na te 2-3 dni to ten słój zakręcić szczelnie...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakręcić " tak normalnie" :) żeby słodki smak owoców nie zwabił muszek itp. :)

      Usuń
  12. Zakręciłem tak "normalnie" ..wczoraj...i czekam 3 dni....:) Soku już nadspodziewanie dużo...i kolor coraz ładniejszy...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to za kilka tygodni czekam na wiadomość, jak nalewka wyszła w smaku :)

      Usuń
  13. Witam, jest w trakcie robienia nalewki. Natomiast przez 3 dni gruszki były zasypane cukrem w zakręconym słoju. Otwieram słój i wszystko "wygazowało". Rozumiem, że to dobra oznaka? Powinnam teraz zalać to dodatkowo wódką? Będę wdzięczna za szybką odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdź smak soku który powstał, czy przypadkiem się nie zepsuł... To "wygazowanie" jest zapewne efektem fermentacji owoców. Kolejnym krokiem w przygotowaniu nalewki jest połączenie powstałego soku, owoców oraz alkoholu i odstawienie słoja na kilka tygodni w ciemne miejsce.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. No to ciąg dalszy pytań..:) Zalałem alkoholem..do pełna...Po trzech dniach zaglądam a z wierzchu kilka kawałków gruszek ściemniało..na brązowy kolor.Mam obawy czy coś się nie psuje? Otworzyć i usunąć te owoce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się zdarza, zwłaszcza jeśli owoce nie są całkowicie zalane alkoholem... Często też owoce ciemnieją zanim zalejemy je alkoholem. Takiej ciemniejącej gruszki nie wyrzucamy ze słoja. Po dłuższym czasie może okazać się, że więcej gruszek zmieniło swój kolor na brązowy. Tak samo dzieje się podczas robienia nalewki z pigwy.

      Usuń
  15. A można otworzyć i dolać do pełna? Jak zalewałem alkoholem to praktycznie było pełno..jakieś 1.5 cm miejsca zostało.
    J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście możesz dolać wódki, ale nalewka będzie odrobinę ostrzejsza...
      A kilka owoców i tak wypłynie na powierzchnię i lekko zbrązowieje :)

      Usuń
  16. sorki że się wtrącam, ale czytałem że najpierw powinno zalać się owoce alkoholem, po 2 tyg, zlać alkohol i dopiero wtedy gruszki zasypać cukrem, po kolejnym tygodniu ponownie zmieszać gruszki i alkohol, i na koniec znów po ok.tygodniu rozlać nalewkę do butelek, co o takim rozwiązaniu sądzicie?......ja zamierzam tak własnie poeksperymentować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzielenie się swoimi uwagami jest jak najbardziej mile widziane :)
      Przepis, który podajesz jest bardzo podobny do przepisu na nalewkę z agrestu znajdującego się na blogu...
      I myślę, że mogę się już pochwalić - bo w niedługim czasie na bloga trafi kolejny przepis na nalewkę z gruszek :)

      Usuń
  17. gruchy obierane stalowym nozem ciemnieja. Uzywac ceramicznego.

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie zasypałam gruszki cukrem, ale nie wiem co mi strzeliło do głowy i do cukru dodałam torebeczkę cukru migdałowego (chyba dlatego że tak ładnie mi pachniał) Czy myślicie że to dobre połączenie? I jakie ewentualnie dodatki do tego zamiast cynamonu i goździków? pomóżcie!

    OdpowiedzUsuń
  19. na moich gruszkach pojawiła sie odrobina białego nalotu , czy to mozliwe by była to pleśń ? słoik szczelnie zakręcony i gruszki dokładnie zasypane cukrem, piękny kolor i gruszkowy zapach ale ten nalot mnie niepokoi, co robić ?? zalać alkoholem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie jest to objaw fermentacji gruszek... Ja pewnie najpierw bym sprawdziła jak smakuje powstały sok... Podobną sytuację miałam podczas robienia nalewki z pigwy ( tylko wtedy owoce były zalane już alkoholem ). Nalewka w smaku była idealna...
      Chciałabym się dowiedzieć ile dni gruszki zasypane były cukrem? Oraz czy nalot powstał bezpośrednio na owocach czy na powstałym soku i brzegu słoja?

      Usuń
  20. Mój sok ma konsystencje kisielu :( smakuje fajnie ale zastanawiam się czy go zalewać

    OdpowiedzUsuń
  21. Nalewka zlana do butelek ;) Smak, aromat i kolor WYŚMIENITY!!!! Nalewka jest boska.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja zalewam owoce najpierw alkoholem, żeby zapobiec fermentacji. Następnie po zlaniu alkoholu zasypuję cukrem. Po rozpuszczeniu cukru i otrzymaniu soku, łączę ze zlanym alkoholem i odstawiam na na półkę.

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja mam podchwytliwe pytanie. Co zrobić po odlaniu nalewki z gruszkami? Zmiksować i do ciasta? Czy zmiksować i odlać sok do nalewki?

    OdpowiedzUsuń
  24. A jak nie mam kory cynamonu czy mogę wsypać cynamon z paczki i ile ?

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam
    Z jakiego powodu należy obierać gruszki? Wydaje się to pewnym marnotrawstwem ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziwię się, że po tak krótkim czasie nalewka jest już gotowa. gruszki baaardzo wolno oddają smak, w spirytusie (nie więcej jak 70%) powinny leżeć min. 6 miesiecy, a najlepiej rok. Potem alkohol zlewamy, gruszki zasypujemy cukrem i przez tydzień, dwa pozwalamy mu wyciągnąć z owoców sok i alkohol. Potem plyny mieszamy, butelkujemy i znowu na pol roku, albo najlepiej rok. No niestety, nalewka dla.cierpliwych. ale warto. Nie twierdzę, że z twojego przepisu nic nie wyjdzie. Wyjdzie i pewnie nawet jest ok, ale wypróbuj metodę dla.cierpliwych, a zobaczysz, jak smakuje cierpliwość 😉 I jeszcze jedno: owoce najpierw zalewamy alkoholem. Zasypane najpierw cukrem zaczynają fermentować, co wpływa negatywnie na smak nalewki. Nalewka to nie wino. Nie będą fermentować, jeśli w całości zostaną przykryte cukrem, ale to wtedy będzie strasznie słodka nalewka, trzeba będzie to rozcieńczyć i smak się rozmyje. Ja ciągle czekam, w październiku minie rok od zalania alko moich gruszek. Do jednego słoja dałam laskę wanilii, do drugiego cynamon, goździki i kardamon. W ten weekend nastawiłam nalewki z czerwonych porzeczek, brzoskwiń, wiśni, mirabelek, węgierek, jeżyn i czeka jeszcze jeżynowa na brandy z pomarańczą, cynamonem i goździkami, na Święta 😃 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Obawiam się że słoik 3 litrowy nie wystarczy. Wczoraj nawet te 2 kilo owoców się nie zmieściło. Co prawda tylko kilka ćwiartek ale jednak. Soku po 12 godzinach od zasypania jest gdzieś dobrze ponad pół litra. Tak że proponuję zaopatrzyć się w nieco większy słoik jeśli chcemy zrobić nalewkę z dwóch kilo owoców.

    OdpowiedzUsuń
  28. Moja nalewka została przelana do butelek dałam do każdej po 3 goździki i po niedużym kawałki cynamonu co mam zrobić z nimi po 4 tygodniach czy wyjac je z butelek czy moga być w nich i nic się nie stanie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny mojego bloga.
Będzie mi bardzo miło jeśli napiszesz swoją opinię dotyczącą tego dania.
Nie zapomnij się podpisać... Tak żebym wiedziała jak się do Ciebie zwrócić :)
Pozdrawiam Agata

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...