Kulki rumowe z kokosem to smak mojego dzieciństwa...
Przy okazji odpustów parafialnych można je było kupić na różnych straganach.
Z czasem niestety kulki rumowe zmieniły się w kulki z ogromną ilością cukru, a o rumie można było zapomnieć...
Ostatnio jakoś "chodziły" za mną te popularne rumki :)
Szczęście w nieszczęściu, kiedy jakiś czas temu robiłam roladę biszkoptową,
pierwszy biszkopt za bardzo wysuszyłam w piekarniku...
Trzeba było coś z niego zrobić - na roladę się nie nadawał.
Padł pomysł odtworzenia smaków z dzieciństwa - rumki wyszły przepyszne!
Zapraszam po przepis :)
Przy okazji odpustów parafialnych można je było kupić na różnych straganach.
Z czasem niestety kulki rumowe zmieniły się w kulki z ogromną ilością cukru, a o rumie można było zapomnieć...
Ostatnio jakoś "chodziły" za mną te popularne rumki :)
Szczęście w nieszczęściu, kiedy jakiś czas temu robiłam roladę biszkoptową,
pierwszy biszkopt za bardzo wysuszyłam w piekarniku...
Trzeba było coś z niego zrobić - na roladę się nie nadawał.
Padł pomysł odtworzenia smaków z dzieciństwa - rumki wyszły przepyszne!
Zapraszam po przepis :)
Składniki:
biszkopt z 6 jajek - przepis znajdziecie tutaj
lub 2 opakowania biszkoptów - około 400 g
60 ml rumu
3 łyżki kakao do deserów
150 g masła
100 g wiórek kokosowych
garść rodzynek
Przygotowanie:
Gotowy biszkopt studzimy i zostawiamy do drugiego dnia.
Biszkopt ( lub małe biszkopty zakupione w sklepie ) rozdrabniamy za pomocą blendera.
Okruchy z biszkoptu łączymy z kakao, oraz z 1/3 paczki wiórek kokosowych.
Masło ucieramy z rodzynkami blenderem.
Suche produkty łączymy z mokrymi, dodajemy rum i zagniatamy.
W zależności od upodobań, możemy lekko zmodyfikować ilość rumu :)
Z gotowego ciasta formujemy małe kuleczki, następnie obtaczamy je w wiórkach kokosowych.
Część z nich możemy obtoczyć w gorzkim kakao.
Kulki rumowe odstawiamy na kilka godzin do lodówki.
Smacznego :)
Mmmm...pyszności. Bardzo lubię takie kuleczki. Rumowe są wyjatkowe
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem kiedy poznikały ;)
UsuńMniam jakie pyszności dzisiaj u ciebie Agatko :-)
OdpowiedzUsuńOj tak :) a potem w boczki idzie ;)
Usuńom nom nom! ale pychotka :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają, rumowych kuleczek jeszcze nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńaleś poszałała <3 no jadłabym bez opamiętania :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite!!! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Wyszły idealne! Obtoczonych we wiórkach chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co rumowe! Pycha!
OdpowiedzUsuńSą cudowne! :)
OdpowiedzUsuń