wtorek, 4 lutego 2014

Barszcz ukraiński


Pamiętam jak dziś mój wyjazd do Lwowa na plener fotograficzny. To była wspaniała wycieczka!
W pamięci mam też barszcz, który nam podali. 
Był zjadliwy chyba tylko dlatego, że byliśmy wygłodniali po całym dniu zwiedzania :) 
Za to dzisiaj zapraszam na taki domowy, treściwy i pachnący barszcz...



Składniki:


2 litry rosołu
2-3 duże buraki
3-4 ziemniaki
1 marchew
1 pietruszka
1 cebula
1/4 średniej białej kapusty
1 szklanka białej fasoli Jaś ( lub puszka fasoli konserwowej )
2-3 łyżeczki przecieru pomidorowego
sól, pieprz
3-4 łyżki smalcu
100 ml śmietany 18%
100 ml zakwasu z buraków
2 łyżki octu


Przygotowanie:


Wszystkie warzywa dokładnie myjemy i obieramy.
Buraki kroimy w słupki, wrzucamy do garnka z grubym dnem i podsmażamy z odrobiną smalcu.
Do garnka z burakami wlewamy odrobinę rosołu i dusimy pod przykryciem około 20 minut.
Pokrojone w kostkę ziemniaki, poszatkowaną kapustę i pietruszkę gotujemy w lekko osolonej wodzie w osobnym garnku. 
W międzyczasie na patelni rozgrzewamy resztę smalcu i podsmażamy pokrojoną w piórka cebulę. Na patelnię wrzucamy pokrojoną w plastry marchew oraz koncentrat pomidorowy. Staramy się, aby koncentrat dokładnie wymieszać z warzywami. Kiedy marchew zmięknie, zawartość patelni przekładamy do garnka z gotującymi się burakami. To samo robimy z zawartością drugiego garnka. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i wlewamy do nich pozostałą część rosołu. Jeśli zupa jest zbyt gęsta dolewamy odrobinę wody.
Jeśli używamy fasoli z puszki dodajemy ją na sam koniec. Natomiast gdy używamy surowej fasoli, należy ją dzień wcześniej zamoczyć w zimnej wodzie po czym ugotować wraz z ziemniakami.
Pod koniec gotowania, jeśli posiadamy wlewamy zakwas z buraków. 
Barszcz doprawiamy solą i pieprzem, wlewamy też odrobinę octu aby podtrzymał koloryt zupy.
Barszcz zabielamy odrobiną gęstej śmietany.







5 komentarzy:

  1. Bardzo lubię taki barszcz ukraiński, ale dawno go już nie jadłam, a Twój wygląda tak apetycznie, że naszła mnie ogromna ochota na taki barszczyk :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie masz już pomysł na jutrzejszy obiad :) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Na jutrzejszy to nie, bo obawiam się, że MM przez gardło nie przejdzie buraczany barszcz, ale...
    ... już wiem co sobie ugotuję, jak se gdzieś pojedzie :D

    Kiedyś... bardzo, bardzo dawno temu miałam w swoim kajeciku z przepisami zapisany dobry przepis na barszcz ukraiński,k ale ponieważ jak już wspomniałam MM buraczany barszczyk w zęby kłuje, to robiłam rzadko i po latach tusz wyblakł a przepis znikł łamiąc mi serce :/
    Dlatego bardzo Ci jestem za ten przepis wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mogę użyczyć swojego :) może nie będzie dużo odbiegać smakowo od Twojego przepisu :)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Ale mi smaku narobiłaś :) Zjadłabym taki barszczyk ! :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny mojego bloga.
Będzie mi bardzo miło jeśli napiszesz swoją opinię dotyczącą tego dania.
Nie zapomnij się podpisać... Tak żebym wiedziała jak się do Ciebie zwrócić :)
Pozdrawiam Agata

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...