Można powiedzieć, że dzisiejszy obiad był dla leniuchów...
Pogoda zachęcała do tego, żeby trzymać się z daleka od garnków.
Dlatego cały obiad trafił do piekarnika, a Ja mogłam w tym czasie posiedzieć na słoneczku :)
Składniki:
Udka z kurczaka
2-3 jabłka ( kwaskowate np. Papierówki )
kilka gałązek świeżej mięty
sok z połowy cytryny
olej ziołowy
sól, pieprz
Dodatkowo:
Ziemniaki
2 małe cebule
Gałązka rozmarynu
kilka liści bazylii
olej ziołowy
sól
Przygotowanie:
Piekarnik ustawiamy na 175C funkcja termoobieg.
Udka z kurczaka nacieramy solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Na dnie naczynia do zapiekania układamy plastry jabłek i kilka gałązek mięty.
Udka układamy na plastrach jabłek i smarujemy je odrobiną oleju ziołowego.
Całość skrapiamy sokiem z cytryny.
Obrane ziemniaki kroimy w ćwiartki i układamy w foremkach do zapiekania.
W foremkach umieszczamy po gałązce rozmarynu.
Ziemniaki posypujemy poszatkowanymi liśćmi bazylii.
Z wierzchu polewamy odrobiną oleju.
Na koniec ziemniaki posypujemy solą.
Udka z kurczaka oraz ziemniaki wkładamy do rozgrzanego piekarnika.
Przez pierwszą godzinę pieczenia należy przykryć wszystko folią aluminiową, tak aby nie przypalić składników.
Po godzinie zdejmujemy folię.
Od tego czasu musimy kontrolować zawartość piekarnika, tak aby niczego nie przypalić.
Ja zapiekałam całość jeszcze około 40 minut ( po 20 z każdej strony ).
W tak upalny dzień jak dziś jako dodatek świetnie sprawdziła się mizeria.
Obiad dla leniwych :) Fajnie ja dodałabym, że obiad dla łasuchów, bo pyszny. Na takie udka pieczone w piekarniku nie trzeba nikogo specjalnie namawiać :)
OdpowiedzUsuńRwelacyjne dajnie. A ziemniaki z rozmarynem jak dla mnie pachną wakacjami :)
OdpowiedzUsuń