piątek, 1 sierpnia 2014

Zupa z Kalarepy ( Oberiba )


Kilka dni temu miałam okazję wybrać się na iście kulinarną sztukę teatralną...
Co mnie zachęciło do tego teatralnego gotowania?
A no to, że gotowaliśmy po śląsku :)


Teatr Śląski w Katowicach podczas Lata w Malarni proponuje kilkanaście różnorodnych spektakli.
Mnie najbardziej zainteresowała "Rajcula warzy".
Doskonale zrealizowana sztuka o gotowaniu w gwarze śląskiej.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie tutajtutaj.
Tytułowa Rajcula warzyła między innymi Oberibę...
Stąd moja dzisiejsza propozycja :) 

Ślonsko Godka nie jest mi obca... 
Muszę Wam zdradzić, że mam słabość do śląskich piosenek!
Nie potrafię biegle mówić i pisać po śląsku- nad czym bardzo ubolewam... 
Za to nie przeszkadza mi to, w poszerzaniu swojej wiedzy w tym kierunku :)



Składniki:



2-3 kalarepy z liśćmi
5-6 średnich ziemniaków
1 marchew
1 pietruszka
3-4 łyżki smalcu
bulion warzywny lub warzywno-mięsny ( około 2 litry)
 3 jajka
liście laurowe, ziele angielskie
sól, pieprz


Zasmażka:



3 łyżki mąki pszennej 
3-4 łyżki masła


Przygotowanie:



Kalarepę oraz ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę.
Liście kalarepy drobno szatkujemy.
Marchew i pietruszkę kroimy w plastry.
Pokrojone warzywa wrzucamy do rondla z dodatkiem smalcu i podsmażamy wszystko.
Warzywa podlewamy odrobiną bulionu i dusimy na małym ogniu.
Ugotowane warzywa zalewamy resztą bulionu, dodajemy ziele angielskie oraz liście laurowe.
Do gotującej się zupy wrzucamy poszatkowane liście kalarepy.
W międzyczasie przygotowujemy zasmażkę.
Zasmażkę wlewamy do gotującej się zupy.
Pod koniec gotowania do szklanki wybijamy jajka i delikatnie roztrzepujemy je widelcem.
Roztrzepane jajka stopniowo wlewamy do garnka z zupą.
Całość doprawiamy do smaku solą i pieprzem.





4 komentarze:

  1. Agatko, nie jadłam typowych regionalnych dań śląskich poza kluskami śląskimi. Zupa z kalarepki ciekawa, zwłaszcza z zasmażką. A listki kalarepki to tak jak z botwinki. Chętnie zjadłabym miseczkę Twojej zupy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesująca ta zupka i pysznie się prezentuje :)Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba jeść nasze warzywa.Tu mieszkamy,więc jemy to,co nam natura daje.Brawo za śląski powiew i kalarepę.

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja myślałam,że kalarepową to się je w całej Polsce, a nie tylko u nas ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny mojego bloga.
Będzie mi bardzo miło jeśli napiszesz swoją opinię dotyczącą tego dania.
Nie zapomnij się podpisać... Tak żebym wiedziała jak się do Ciebie zwrócić :)
Pozdrawiam Agata

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...