Uwielbiam ciasta drożdżowe...
Ich smak i zapach...
Wprawdzie przygotowanie ciasta zajmuje trochę czasu,
ale nic nie dorównuje domowym wypiekom...
Jeśli ciasto drożdżowe, to obowiązkowo robimy je z sezonowymi owocami!
Dziś na stole pojawiły się jagodzianki :)
Dziś na stole pojawiły się jagodzianki :)
Składniki:
Ciasto:
650 g mąki pszennej
1/3 kostki świeżych drożdży
1 jajko
100 g cukru
250 ml mleka
60 g masła
Posypka:
250 g mąki pszennej
125 g masła
125 g cukru
2-3 łyżki kakao
1 łyżka cukru wanilinowego
Nadzienie:
500-600 g jagód
200 g cukru
Przygotowanie:
Z ciepłego mleka, drożdży, cukru i kilku łyżek mąki przygotowujemy rozczyn.
Rozczyn odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajko, rozczyn i roztopione masło.
Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy.
Ciasto przykrywamy ściereczką i czekamy aż wyrośnie.
Ciasto ponownie wyrabiamy, następnie dzielimy je na 16 części.
Małe porcje formujemy i układamy na desce, ponownie przykrywamy ścierką i pozostawiamy do wyrośnięcia.
W międzyczasie przygotowujemy posypkę.
Mąkę, cukier oraz masło łączymy ze sobą i dokładnie zagniatamy.
Następnie ciasto dzielimy na pół.
Do jednej części dodajemy cukier wanilinowy, a do drugiej kakao.
Ponownie zagniatamy ciasto, tak aby składniki się ze sobą połączyły.
Obie części ciasta umieszczamy w osobnych woreczkach i wkładamy do lodówki na około godzinę.
Umyte i osuszone jagody zasypujemy cukrem- całość delikatnie mieszamy.
Porcje ciasta rozgniatamy lub rozwałkowujemy.
Na każdym placku układamy owoce.
Brzegi ciasta zlepiamy ze sobą ( tak jak przy robieniu pierogów ).
Dzięki temu podczas pieczenia nie wypłynie zbyt dużo soku z jagodzianek.
Z ciasta formujemy wałeczki i zlepioną częścią układamy na blasze do pieczenia.
W tym czasie nastawiamy piekarnik na 200 C, funkcja termoobieg.
Na wierzch jagodzianek okładamy kawałki posypki.
Na każdej umieszczamy dwa kolory posypki.
Jagodzianki wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 15 minut.
Mmm, jagodzianki, pełne owoców, przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj piekłam jagodzianki wg mojego przepisu ale z nadzieniem borówkowym. Tak więc patrząc na Twoje zdjęcia wyjątkowo nie cieknie mi ślinka. Bo zjadłam. W przeciwnym razie poszłabym lepić te jagodzianki :) Pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńwow ile nadzienia, fantastycznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńA jak smakują :)
UsuńIm bardziej się wczytuję tym bardziej mi się Twój blog podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :) Widzę, że trafiam w Twoje smaki ;)
Usuń