Przeszło rok temu dowiedziałam się o istnieniu marynowanych jajek...
Piękne i kolorowe o bardzo intensywnym smaku i aromacie.
Kilka dni temu przypomniała mi o nich znajoma.
Dodatkowo podzieliła się ze mną swoim przepisem :)
Nie mogłam się oprzeć i zabrałam się za ich przygotowanie!
Piękne i kolorowe o bardzo intensywnym smaku i aromacie.
Kilka dni temu przypomniała mi o nich znajoma.
Dodatkowo podzieliła się ze mną swoim przepisem :)
Nie mogłam się oprzeć i zabrałam się za ich przygotowanie!
Składniki:
5-6 jajek
1/3 szklanki koncentratu z buraków
3/4 szklanki wody
1/3 szklanki octu jabłkowego
3-4 łyżki cukru
kilka ziaren ziela angielskiego
3-4 liście laurowe
0,5 łyżeczki soli
Przygotowanie:
Jajka gotujemy na twardo, studzimy i obieramy ze skorupek.
Obrane jajka umieszczamy w słoiku.
Do garnka wlewamy koncentrat z buraków, wodę oraz ocet.
Dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, sól i cukier.
Zalewę dokładnie mieszamy, tak aby cukier się rozpuścił.
Przygotowaną mieszanką zalewamy jajka.
Jajka powinny być całkowicie zanurzone w zalewie.
Słoik dokładnie zakręcamy i wkładamy do lodówki.
W zależności od tego jak długo marynujemy jajka - tak intensywny uzyskamy kolor.
Te widoczne na zdjęciu marynowały się trzy dni.
Aby uzyskać tylko lekką otoczkę - wystarczy marynować ja nieco ponad 1 dzień.
Pięknie wyglądają. Pewnie też smakują wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńSmak mają bardzo intensywny - są pyszne :)
UsuńTakie różowawe jaja wyglądają naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńI na pewno pięknie udekorują nasz stół :)
UsuńAle super jajeczko :-) rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńo marynowanych jajkach słyszałam już dawno, ale nie próbowałam je przygotować.
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają rewelacyjnie:)
Bardzo mi miło :) koniecznie wypróbuj przepis :)
UsuńWyglądają bardzo dekoracyjnie :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńCudne ! Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńale ładne!
OdpowiedzUsuńBarszczyk z jajkiem w jednym kęsie :)
OdpowiedzUsuńA tak bym o tym nie pomyślała :)
UsuńŁał!!! Fajowe ;)
OdpowiedzUsuńŁał! Fajowe ;)
OdpowiedzUsuńsuper :-) ciekawe czy tak samo sa pyszne?!
OdpowiedzUsuńA jajka obrane, gotuję razem z burakami i też pięknie wyglądają......!!!!! Spróbujcie....!!!!!
OdpowiedzUsuńNa pewno masz rację :)
UsuńPięknie wyglądają!!! Takie jajka będą prawdziwą ozdobą stołu :)
OdpowiedzUsuńMasz rację :) a jaki wzbudzają podziw u gości :)
UsuńCzy te jajka marynuje sie w skorupce czy bez? Nie widze takiej informacji.
OdpowiedzUsuńMarynujemy jajka obrane ze skorupek :)
UsuńŚwietne te jajeczka, pięknie wybarwione
OdpowiedzUsuńranyyy, jak Ci to ładnie wyszło, mega estetycznie!
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądają, muszę i ja spróbować w tym roku!
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia!
Ojej jak pięknie!!! Te jajeczka wyglądają genialnie:)
OdpowiedzUsuńALE ZARĄBISTE, ŻE SIĘ TAK WYRAŻĘ :) AŻ DZIWNE, ŻE PO KILKU DNIACH GOTOWANE JAJKA SĄ JADALNE :) NIE MAM SWOJEGO KONCENTRATU Z BURAKÓW, ALE SPRÓBUJĘ KUPIĆ GOTOWY =d BO TO MUSI BYĆ NA STOLE WIELKANOCNYM :p :p
OdpowiedzUsuńAle kolorem przyciągają, świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńa ja wlasnie dzis robie-proba przedswiateczna
OdpowiedzUsuń