Obudziło mnie burczenie w brzuchu...
Macie też tak czasami :) ?
Ja zdecydowanie zaliczam się do tych osób, które pierwsze śniadanie jedzą grubo po 9...
Dziś wyjątkowo mój żołądek domagał się solidnego śniadania!
To jest to :) Pomknęłam szybciutko do kuchni...
W lodówce znalazłam szczypiorek, kilka plastrów szynki, pieczarki, no i jajka!
Omlet lekki, puszysty... Zachwyci każdego głodomora :)
Składniki:
Ciasto:
3 jajka
sól, pieprz
2-3 łyżki mleka
1 łyżeczka masła
Farsz:
2-3 pieczarki
3-4 plastry szynki
szczypiorek
1/2 małej cebuli
masło
Przygotowanie:
Umyte pieczarki kroimy w plastry.
Cebulkę szatkujemy w drobną kostkę, to samo robimy z szynką.
Patelnię nagrzewamy z odrobiną masła, dodajemy pokrojoną cebulkę i szynkę.
Kiedy cebulka się zarumieni, na patelnię wrzucamy pieczarki.
Zawartość patelni dusimy pod przykryciem na małym ogniu przez kilka minut.
Całość doprawiamy do smaku, solą, pieprzem i majerankiem.
Jajka wybijamy i oddzielamy żółtka od białek.
Żółtka ucieramy, następnie w osobnej misce na sztywno ubijamy białka.
Ubitą pianę powoli łączymy z żółtkami, dodajemy odrobinę mleka, doprawiamy solą i pieprzem.
Na patelni roztapiamy łyżeczkę masła.
( Ja używam patelni do smażenia naleśników - ma gładką nieprzywierającą powierzchnię )
Ciasto wylewamy na rozgrzaną patelnię i smażymy przez kilkanaście sekund bez mieszania.
Następnie ściętą masę jajeczną należy delikatnie przesuwać za pomocą łopatki...
( zaczynając od brzegów patelni - kierując się ku środkowi )
Na lekko pofalowany, puszysty i prawie całkowicie ścięty omlet rozrzucamy poszatkowany szczypior.
Na środku układamy wcześniej przygotowany farsz.
Omlet składamy bokami do środka i delikatnie zsuwamy z patelni na talerz.
Ciasto wylewamy na rozgrzaną patelnię i smażymy przez kilkanaście sekund bez mieszania.
Następnie ściętą masę jajeczną należy delikatnie przesuwać za pomocą łopatki...
( zaczynając od brzegów patelni - kierując się ku środkowi )
Na lekko pofalowany, puszysty i prawie całkowicie ścięty omlet rozrzucamy poszatkowany szczypior.
Na środku układamy wcześniej przygotowany farsz.
Omlet składamy bokami do środka i delikatnie zsuwamy z patelni na talerz.
Wygląda bardzo smacznie! ;)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny omlecik :)
OdpowiedzUsuńŚwietne śniadanko. Wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio to moja ulubiona propozycja śniadaniowa :)
UsuńAle mi smaka narobiłaś, pychotka
OdpowiedzUsuńPyszności :) Takie śniadanka to ja bym mogła jeść :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam omlety za to, że mogę je przygotować bardzo szybko :)
UsuńGotowanie jajek zajmuje mi więcej czasu...
Kocham omlety w każdej postaci, Twój wygląda pięknie, mniam:)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś idealnie z tym postem ostatnio na śniadania tylko omlet na słodko, na słono, ale takiego jeszcze nie jadłam jutro biegnę do sklepu po pieczarki i będzie na obiad jak znalazł:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu:)
Looks great!!
OdpowiedzUsuńKisses from Barcelona!
xx
Mónica
MES VOYAGES À PARIS
Wygląda bosko! Omlet to ostatnio moja ulubiona opcja śniadaniowa. :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie! Lubię takie omlety!
OdpowiedzUsuńPS. Chciałabym Serdecznie zaprosić do wzięcia udziału w moim czekoladowym konkursie! Więcej szczególów na moim blogu !
Bardzo dziękuję za zaproszenie :) Uwielbiam czekoladę, dlatego chętnie wymyślę coś ciekawego :)
UsuńNo a co z mlekiem? Piszesz, że dodajesz mleko, a w przepisie nie pisze kiedy i do czego. Proszę o informację.
OdpowiedzUsuńBardzo przepraszam - umknęło mi to... Mleko zazwyczaj dodaję do ubitej gotowej masy... Czasami wlewam do żółtek.
UsuńDziekuje za odpowiedzi :-) Planuje go jutro zrobic na sniadanie. Pozdrawiam :-)
UsuńTo ja dziękuję za zwrócenie uwagi :)
UsuńZ tym mlekiem jest prosta zasada - nie więcej jak jedna łyżka mleka na 1 jajko :) w przeciwnym razie omlet szybko upadnie, albo będzie miał problem z wyrośnięciem...
Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
Zrobiłam! :) Był naprawdę pyszny i wyjątkowo puszysty :)
UsuńZapraszam!
http://niby-nic.blogspot.com/2015/02/francuski-omlet.html
I czy jest to przepis na 2 porcje czy tylko jedną?
OdpowiedzUsuńPrzepis jest na jeden baaardzo puszysty omlet o średnicy dużego talerza :)
UsuńWygląda pysznie, na sam widok zrobiłam się głodna, jutro zrobię sobie na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńOmlety <3 coś pysznego - a Twój wygląda bardzo apetycznie! I pomyśleć, że tak niewiele potrzeba do uzyskania perfekcyjnego efektu :-)
OdpowiedzUsuńKlapniety Angielski? A juz myslalam ze znalazlam idealny Francuzki omlet.... wiedzialam ze zdjecie jest zbyt piekne by to bylo prawdziwe.
OdpowiedzUsuń